środa, 20 lipca 2011

Praga nocą

Gdy siedziałem w samolocie do Pragi ciągle sobie zadawałem to samo pytanie
  1. Co ja do cholery tutaj robię!
Próbowałem stłumić to wszelkimi możliwymi sposobami lecz nic nie dawało rady. Trafiłem jeszcze w dodatku na mój ulubiony samolot ATR-72, mały tragicznie głośny, trzepiący i niewygodny. Kiedyś znajoma z Berlina stewardessa opowiadała mi jak leciała ATRem do Berlina z Warszawy. Koło niej siedziała starsza kobieta. Podczas kołowania w drodze na pas wydawała się być dość zdenerwowana. Gdy samolot oderwał się od pasa startowego wpadając jednocześnie w dość duże wibracje, pasażerka też wpadła tylko że w panikę ;) Konstruktora tego samolotu powinni rozstrzelać albo powiesić nie wiem co lepsze. Nie znam ani jednej osoby która lubiła by latać tym samolotem :)

Lecieliśmy trochę ponad godzinkę, po wylądowaniu pierwszy raz Lotnisko Praga Ruzyne Terminal 2, miejsce które odwiedzałem bardzo często. Siedziba naszej firmy miała znajdować się koło terminalu, pytałem wszystkich napotkanych przechodniów gdzie to może być wskazując adres zapisany na małej żółtej karteczce. Dopiero miły Pan z Biura parkingu wiedział gdzie mam się udać.
Pierwszy krok przez próg firmy, drugie spotkanie ze znajomymi twarzami poznanymi na rekrutacji, nieśmiałe cześć, good mornig skierowane do pierwszego napotkanego pracownika naszej linii. To są moje pierwsze wspomnienia z moją nową pracą. Pierwszą „poważną” firmą. Największa linią w Czechach. Ciężko było mi w to uwierzyć i zdać sobie sprawę w co ja się wpakowałem ;)
3 miesiące po tym gdy powiedziałem dość nie będę studiował na politechnice wylądowałem jako pasażer w Pradze. Do warszawy wracałem już z licencją po to by latać samolotami jako personel pokładowy.
Dostaliśmy parę dni na poznanie miasta, załatwienie wymaganych dokumentów i przygotowanie się do szkolenia.

IMG_2705-2011-07-20-23-28.jpg



IMG_2742-2011-07-20-23-28.jpg



Szkolenie trwało prawie miesiąc, zajęcia od rana do popołudnia, wieczorem zwykle albo się uczyliśmy albo spacerek po Pradze ;)

IMG_1419-2011-07-20-23-28.jpg



Praga to magiczne miejsce. Piękne. Stare kamieniczki mnóstwo zabytków i niespodzianek.
Spacerując któregoś dnia koło mostu Karola zobaczyłem coś ciekawego. Może to jest jakiś grymas jednego z Praskich artystów może żarcik może. Na ścianie jednej z kamienic na Ulicy Saska w Pradze widnieje parę zdjęć z przyczepą kempingową i wysypującymi z niej małymi paszportowymi portretami ;) tutaj jest w google maps ;)
http://g.co/maps/gueqq

IMG_2296-2011-07-20-23-28.jpg IMG_2299-2011-07-20-23-28.jpg


IMG_2298-2011-07-20-23-28.jpg IMG_2302-2011-07-20-23-28.jpg



Jedna z ciekawszych atrakcji tutejszych to mosty. Nie da się ich nie zauważyć. Praga ma ich aż 18. Ciekawe miejsce na wrzucenie na luz i uspokojenie głowy.


IMG_2373-2011-07-20-23-28.jpg



IMG_1407-2011-07-20-23-28.jpg




Jedna z pierwszych rzeczy jakie przychodzą mi na myśl gdy słyszę Praga jest metro. Jest to wspaniały sposób podróżowania po mieście. Łatwo i przystępnie można dosłownie dojechać  wszędzie, wygodnie i szybko ;) Z lotniska do centrum podróż komunikacją miejską trwa co najwyżej 40 minut. Jedyna sieć metra w Republice Czeskiej.
Jedynie warto pamiętać jeżdżąc metrem aby skasować bilet bo może spotkać Was kontrola kanarów a ciężko się wymigać przed nimi ;) coś niestety o tym wiem :D

IMG_2818-2011-07-20-23-28.jpg



Jednym z moich ulubionych miejsc w Pradze jest mała przytulna kafejka. Booze bar przy Jansky Vrsek 2.
Ceny niesamowicie niskie, bardzo miła obsługa no i ten praski klimacik.... http://alturl.com/26fne
Kiedyś po pewnym locie okazało się że muszę zostać jeszcze 2 dni w Pradze. Bardzo chciałem wrócić do polski, wszystko było pretekstem do wkurzenia się, miałem wtedy wyjątkowo zły humor. Wtedy szybko zrzuciłem mundur, wziąłem prysznic i wyskoczyłem z hotelu na mały spacerek. Wtedy odkryłem tą kawiarenkę. Był to balsam na moją duszę i totalny make my day ;)

IMG_0472-2011-07-20-23-28.jpg



Jeśli będziesz w Pradze drogi przybyszu to mogę Ci polecić szczerze (po 1,5 miesięcznym pobycie tam ;) zwiedzanie miasta piechotą zwłaszcza nocą. Podczas tygodnia spacerków, wypoczynku można poznać centrum miasta. Wieczorami ulice są niemal puste, można spotkać jedynie nielicznych przechodniów i patrole policji. Herbatka czy piwko w towarzystwie bliskiej Ci osoby w jednej z ulicznych knajpek po zmroku w letni wieczór są bardzo przyjemne, bardzoooo ;)

IMG_2686-2011-07-20-23-28.jpg